Dzień 1: Przyjazd do Radstadt
700-letnie miasteczko w Styrii zwane jest średniowieczną perłą salzburskiej doliny Enns. Łatwo tu dotrzeć pociągiem lub samochodem, dlatego idealnie nadaje się na początek wycieczki.
Dzień 2: Radstadt - Gröbming ok. 45 km
Pedałujemy dnem głębokiej doliny. Po lewej wznosi się masyw Dachsteinu. Błękitna wstęga potoku prowadzi najpierw do gwarnego miasteczka Schladming, następnie do kurortu Gröbming, znanego z leczniczego mikroklimatu. Po przejechaniu etapu, ambitni "górale" mogą zmierzyć się z podjazdem na Stoderzinken Alpenstrasse. Ta asfaltowa szosą prowadzi serpentynami na wysokość 1845 m, widoki z niej są fantastyczne.
Dzień 3: Gröbming - Admont ok. 55 km
Mijamy miasteczko Irdning i nieco większe Liezen. Dolina rozszerza się tu nieco, mijamy podmokłe świerkowe lasy, przerwę na odpoczynek warto zaplanować nad jeziorem Zwirtner See. Stąd już niedaleko do Admont, gdzie witają nas białe mury i zielone ogrody barokowego opactwa benedyktynów. Warto zwiedzić starą, klasztorną bibliotekę.
Dzień 4: Admont - St. Gallen ok. 55 km
Dziś niezwykle atrakcyjna część trasy. Przebijamy się rzez park narodowy Gesäuse, czyli dosłownie - ryczące góry. Rzeka Enns tworzy przełom, uważany za największy kanion Europy. Stromość skalnych urwisk, dramatyzm krajobrazów wyróżnia się nawet na tle innych alpejskich regionów. Potem czeka nas 3-kilometrowy podjazd na przełęcz Buchauer Sattel wynagrodzony pięknymi widokami. Nocleg w cichej wiosce St. Gallen.
Dzień 5: St. Gallen - Grossraming ok. 40 km
Opuszczamy Styrię i wjeżdżamy na teren górnej Austrii. Krajobraz łagodzi się nieco, ale dolinę Enns wciąż otaczają zbocza gór. Na dłużej warto zatrzymać się w Weyer - miasteczku bogacącym się przez wieki na handlu drewnem. W nadrzecznym młynie urządzono tawernę i muzeum flisactwa. W Grossraming znajdziemy z kolei muzeum powozów konnych. Na drugi, stromy brzeg rzeki można przejść po filigranowej, wysoko zawieszonej kładce.
Dzień 6: Grossraming - Steyr ok. 40 km
Od tego miejsca Enns był w przeszłości rzeką żeglowną. Dla koni ciągnących łodzie pod prąd zbudowano nad rzeką chodniki, po których prowadzą dziś drogi rowerowe. Etap jest więc wyjątkowo łatwy. Jedziemy przez obszar parku narodowego Kalkalpen (Alp wapiennych) Po drodze podziwiamy ruinę 12-wiecznej twierdzy Losenstein, górę Schoberstein i kolejny klasztor Benedyktynów w Garsten. Miasto Steyr było ośrodkiem hutnictwa już w czasach celtyckich. Z rowerowej perspektywy nie zobaczymy jednak przemysłu, lecz wspaniałą nadrzeczną starówkę, a w niej architekturę od gotyku do współczesności.
Dzień 7: Steyr - Linz ok. 50 km
I znów łatwy, spacerowy etap. Alpy zostawiamy definitywnie za plecami. Po drodze jeszcze jedna atrakcja - miasto o imieniu takim jak rzeka, czyli Enns, uznawane za najstarsze w całej Austrii. Potem przepływamy promem przez Dunaj i naddunajską ścieżką pedałujemy kilka kilometrów "pod prąd" do Linzu.
Dzień 8: Zakończenie
Powróz z Linzu lub kontynuacja wycieczki nad Dunajem - patrz program Linz-Wiedeń.